Od strony praktyczniej jest lepiej niż dobrze :) Mój królik nigdy nie nadgryzał niczego, ma specjalny pieniek od tego, a też niechętnie. Wszystko jest wykonane ze sklejki wodoodpornej, więc zawsze mogę umyć, przetrzeć, wyszorować i jest jak nowe. Kuweta jest nawet tutaj na zdjęciach (5 od dołu), przemalowałam ją żeby pasowała. Królik mieszka już tak pół roku i jest super, kica jak szalony (mimo choroby i podeszłego wieku). A wcześniejszy domek ma już 4 lata i też się super sprawdza.

P.S. Króliki to nie gryzonie ;-) To czy podgryzają zależy już od osobnika. Mój nadgryzł ścianę, spróbował kawałek kabla, ale nic poza tym.

Królik może mieszkać zimą na zewnątrz jeśli stopniowo przyzwyczai się do zimna i wykształci futro zimowe. Ja mam zabudowany balkon więc odpada mi problem śniegu, deszczu, a do tego jest cieplej niż na zewnątrz. Cieszę się, że domek się podoba :)

Błąd w linku mi się wdarł. Końcówka .com, a nie .pl :)

Cieszę się, że Ci się podoba :) Dla małych diablików najfajniejsze są domki zrobione z gałęzi drzewek, potrafią być cudne, a pracy nie trzeba tak dużo włożyć. Stroną oczywiście znam :D Bez niej to pewnie nic bym nie wiedziała o królikach. Mój domek niestety od tygodnia stoi pusty, bo króliczek przegrał z chorobą. Zobaczymy czy jacyś przyszli mieszkańcy potraktują domek łagodnie :)

Bardzo mi przykro... Ściskam mocno w takim razie!

ok.35 cm x 35 cm, wysokie mniej więcej na 70cm. Mój królik był malutki ;-)

Kupiłam całą płytę sklejki, która kosztowała ok. 90 zł. Po zrobieniu domku zostało mi pół płyty jeszcze.

Może kiedyś ;-) W takich projektach ważniejsze niż talent są cierpliwość i umiejętności, a tego można się nauczyć ;-)

Hej, sklejka to 6mm, a klej wikolowy do drewna. Teraz pewnie dodałabym poliuretanowy. Piętra domków są oparte na listewkach, nie trzymają się na samym kleju. Gwoździki o ile się nie mylę też używałam. Przy długości 230 cm na pewno musisz pomyśleć nad solidnymi wzmocnieniami. Mój królik był malutki (1,5 kg) i dla niego ta konstrukcja była bardzo stabilna, nic się nie wyginało, nie było problemu.

Podeślesz mi na maila efekt końcowy? :) :)

Oczywiście, że wyślę. Na razie mam tylko szkic i dokładne wyliczenia. Mąż się deklaruje, że sami wszystko wytniemy ze sklejki chociaż wolałabym żeby zrobił to stolarz. Planuje dwa domki połączone tunelem. Jeden z dwoma poziomami. Nie będę malowała gotowej konstrukcji - uszaki muszą wszystkiego spróbować. Na pewno nasz "twór" nie będzie tak piękny jak Twój ale długo pracowałam nad jego funkcjonalnością i jestem pewna, że króle będą zachwycone :) Proszę o trzymanie kciuków za to żebyśmy do końca lutego skończyli projekt :)

Wieżyczki mają 30 cm, a most około 40-50 cm.

Domek stał na balkonie, na płytkach. Na nie położyłam wykładzinę (w jednej wieży zostawiłam płytki). Po pewnym czasie jednak ściągnęłam wykładzinę z elementów drewnianych (królik był bardzo chory i wszystko zaczęło śmierdzieć).

Jeśli domek ma stać w mieszkaniu, a królik nie jest 100% nauczony korzystania z kuwety, nie ryzykowałabym ustawiania go na panelach. Wtedy lepiej użyć dna dużej klatki czy wykładziny pcv (do czasu nauczenia królika prawidłowej higieny ;-))

Dziękuję za odpowiedź. Będę musiał wymyśleć coś innego. Podstawą wybiegu będzie jednak płyta mdf, a na niej przyklejona sklejka 6mm. Dziś zamówiłem piłę włosową no i płyty sklejki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam serdecznie.

Trzymam kciuki za realizację projektu :)

Tak, wybrałam farbę akrylową bezpieczną dla dzieci, zakładając, że tym bardziej będzie bezpieczna dla zwierząt. A klej to wikol, czyli klej na bazie wody.

Dzięki:) Wikol zamówiony, a co do malowania nie jestem jeszcze pewna ale jeśli się zdecyduje to użyje czegoś bezpiecznego dla dzieci:)

To było na tyle dawno, że już sobie nie przypomnę. Ale polecam zwykłe farby akrylowe do drewna (na opakowaniu można doczytać czy nadają się do malowania zabawek dla dzieci). Na przykład Supermal Akrylowy Śnieżka - byłby idealny do tego projektu