Adwent wielu z nas kojarzy się z odliczaniem i kalendarzami adwentowymi. W sklepach najczęściej można znaleźć tabliczki zawierające czekoladki, a jeśli chcecie, żeby Wasze dzieci odkrywały inne przedmioty, często taki kalendarz musicie wykonać własnoręcznie. Może w tym roku zdecydujecie się na drewniany kalendarz adwentowy w kształcie domku? Zobaczcie instrukcje, jak zrobić kalendarz adwentowy.
Tak, jak Wam obiecałam, dzisiaj będzie tutorial krok po kroku, jak zrobić drewniany kalendarz adwentowy w kształcie domku, widoczny na zdjęciu wyżej. Całość zajmuje dużo czasu, w zależności od użytych narzędzi i materiałów może się różnić, ale na wykonanie bazy przeznaczcie minimum 5h (to u osób z doświadczeniem). Do tego dochodzi dekorowanie, ale to już zależy od Was. Surowy kalendarz adwentowy też ma swój urok. Ja dopiero kończę ozdabianie, dlatego zdjęcia pokażę Wam innym razem, jak już się zrobi trochę bardziej świątecznie i nastrojowo w domu. Dzisiaj zatem tutorial, krok po kroku.
Zobacz także: jak zrobić kalendarz adwentowy - świąteczne skarpetki
Czego będziesz potrzebować do zrobienia kalendarza adwentowego
- ołówek
- metrówka
- ekierka albo coś co zaznaczania kątów prostych
- wyrzynarka, piła, coś do wycinania kształtów
- wiertarka albo wkrętarka z wiertłem
- nożyczki
- mocny klej do drewna (np. wikol)
- sklejka (ilość jest rozpisana niżej)
- listewka ok. 2cm x 1cm x 1m
- listewka ok. 3cm x 3cm x 18 cm
- szlifierka wielofunkcyjna albo papier ścierny 60, 120 (najlepiej w kostce)
- balsa na dach
- taśma malarska
Podane materiały można oczywiście zastąpić. Zamiast sklejki można użyć balsy, tektury itd. Wtedy cięcie będzie dużo prostsze, ale musicie skorygować niektóre wymiary, w zależności od grubości użytego materiału.
Ile sklejki kupić, wymiary elementów
Do wycięcia będzie mnóstwo elementów. Ciężko by było opowiadać, wszystko macie rozrysowane niżej. Poukładałam to, co jest potrzebne i z moich puzzli wychodzi, że potrzebny jest kawałek sklejki 165x42,5 cm, czyli ok. 0.7m2. Nie mam programu do optymalizowania zużycia materiału, także możecie policzyć wszystko sami. Do tego konieczna jest balsa do zrobienia dachu, można ją zastąpić tekturą; 2 sztuki: 20cm x 20cm.
Jak zrobić kalendarz adwentowy - krok po kroku
- Wycięcie elementów.
- Naniesienie wzoru otworów frontu domku.
- Sklejenie szufladek.
- Sklejenie frontu z bokami.
- Przyklejenie półek pod szuflady.
- Zamocowanie spodu domku (jeśli malujecie środek domku, to zróbcie to teraz).
- Przyklejenie tyłu domku.
- Przyklejenie dachu.
Template otworów we froncie domku możecie pobrać tutaj. Jest on przeznaczony do druku na kartkach A4, pamiętajcie żeby zaznaczyć opcję "faktyczny rozmiar" podczas drukowania. We wzorze jest trochę ucięty dach, ale to zupełnie nie przeszkadza podczas robienia domku. Otwory na małe szufladki mają wymiar 4x4 cm i tak trzeba dopasować obie kartki, żeby wszystkie okienka były jednakowe. Poniżej macie rozrysowane, jak to wszystko ma wyglądać.
Zobacz także: Kalendarz adwentowy do druku
Wycinanie elementów
Mój domek wycinałam wyrzynarką z najmniejszym ostrzem, jakie miałam. Minusem tego rozwiązania jest duże strzępienie się sklejki na brzegach. Wycinanie zajmuje dużo czasu, ale warto to zrobić cierpliwie i dokładnie - im równiejsze będą elementy, tym mniej poprawek później. Wszystkie części trzeba wyszlifować. Najdokładniej zajmujemy się frontami szufladek, bo są one najlepiej widoczne. Starajcie się zachować ich równą wielkość. Ja chciałam nadać moim taki obły kształt, bardziej kojarzący mi się z domkami z pierników i świętami, dlatego mocno zeszlifowałam krawędzie i zupełnie nie przeszkadzało mi, że wszystko jest krzywe. Pamiętajcie, żeby najpierw szlifować papierem 60, a na końcu poprawić 120, żeby było przyjemnie gładkie.
Naniesienie wzoru otworów frontu domku
Próbowałam rysować wzór mierząc wszystko, ale szybko uznałam, że szybciej będzie to zrobić na komputerze. Stąd macie szablon. Po wycięciu frontu, trzeba nanieść wzór otworów. Wydrukowany przyklejcie taśmą malarską dokładnie na środku frontu po czym poprawcie nożykiem wszystkie krawędzie, tak żeby się odbiły na sklejce (albo część, a pozostałe dorysujcie, jak Wam wygodniej). Przydaje się tutaj ekierka do kontrolowania odległości i kątów. Ważne jest żeby zrobić to dokładnie, żeby później szufladki się nie przechylały i nie wypadały.
Macie wasz wzór odrysowany? To teraz najgorsza moim zdaniem część wycinania. W każdym okienku na froncie musicie nawiercić dość spore dziury, żeby przełożyć przez nie ostrze. Dopiero wtedy możecie wycinać dalej. To trudniejsza część i wymaga dużo cierpliwości. Na końcu, oczywiście, jeszcze szlifowanie.
Planowałam wycinać piłą włosową, stąd takie małe otwory. Szybko przerzuciłam się na wyrzynarkę (nie trzeba ciągle rozkręcać mechanizmu i przeciągać ostrza) i musiałam powiększyć dziury.
Planowałam wycinać piłą włosową, stąd takie małe otwory. Szybko przerzuciłam się na wyrzynarkę (nie trzeba ciągle rozkręcać mechanizmu i przeciągać ostrza) i musiałam powiększyć dziury.
Sklejenie szufladek
Na klejenie szufladek wybrałam kolejność: boki do tyłu, doklejenie spodu i całość do frontu. Wygodniej i równiej mogłoby być przykleić boki do spodu, dokleić tył i całość do frontu, ale to już każdy niech sam rozpracuje, jak mu wygodniej. Klejąc staramy się to robić dokładnie. Ważne jest żeby dolne krawędzie boków i tyłu były równe, tak żeby spód nie odstawał (spód kleimy dokładnie po obwodzie szufladki). Dla wygody poukładałam sobie tyły i rozłożyłam boki po obu stronach. Dzięki temu wiedziałam, które krawędzie będą górne i dokładniej je przeszlifowałam. Cały czas staramy się zachowywać kąty proste!
Dajcie wyschnąć klejowi. Żeby przykleić wnętrze szufladki równo do frontu, poukładałam sobie fronty w rządku, starając się żeby były równe. Następnie przyklejałam szufladki: na oko wyśrodkowałam po bokach, a od dołu starałam się żeby wszystkie miały około 0,5cm luzu.
Kiedy wszystkie małe szufladki są sklejone, robimy dokładnie to samo z oknami, drzwiami i szufladą w dachu. Zawsze wyśrodkowujemy po bokach, a od spodu zostawiamy około 0,5cm luzu.
Sklejenie frontu z bokami
Kiedy szufladki schną, zajmijcie się bazą domku. Tutaj potrzebna jest metrowa listewka, od której trzeba odciąć około 16cm, a resztę pociąć na cztery równe części (16cm przyda się w kolejnym kroku).
Na zdjęciu widać, w jaki sposób należy skleić obie części. Klej dajemy nie tylko na listewkę, ale również na krawędzie boku. Bok doklejamy do frontu, tak żeby od przodu nie była widoczna jego krawędź. Robimy tak z oboma stronami.
Przyklejenie półek na szuflady
Ten etap dla mnie był najtrudniejszy (najgorsze było wycinanie i szlifowanie...). W sklepowych bazach na każdą szufladkę jest osobna wnęka. Przyznaję, że szkoda mi było kupować tyle sklejki i poszłam na łatwiznę, robiąc jedną wspólną półkę dla każdego rzędu szufladek.
Listewkę, która została, tniemy na 8 mniej więcej równych części. Każdą przyklejamy do krawędzi półek (tych długich, na których będą leżeć nasze szufladki). Na zdjęciu niżej widać, jak to będzie wyglądać ostatecznie.
Jak przykleić półki, żeby było równo? U mnie wszystkie szufladki nie wyszły idealnie, więc nie mogłam po prosty zmierzyć. Dopasowałam jeden rząd szuflad, dokładnie je poukładałam, tak, żeby były równo, po czym przykleiłam taśmą malarską. Ważne jest mocne przyklejenie elementów, żeby szufladki nie wypadały po obróceniu domku.
Dzięki temu mogłam swobodnie przykleić półeczkę od drugiej strony, dokładnie ją dopasowując. Denka szuflad leżą idealnie na półce, dzięki czemu wszystko będzie stabilne.
Pamiętajcie, żeby odłożyć szuflady na bok tak, żebyście wiedzieli, gdzie która była podczas przyklejania półek! To ważne, bo każda prawdopodobnie różni się od pozostałych i potem wyjdzie Wam krzywo. Żeby się nie pogubić u siebie ponumerowałam zarówno półki, jak i szufladki.
Przyklejamy tak wszystkie półeczki. Żeby domek był stabilniejszy, dodamy mu wzmocnienie od dołu. Najpierw jednak do grubych listewek mocujemy półki pod okno, tak jak jest to widoczne na zdjęciu wyżej (zaraz nad numerkami). Jak klej wyschnie, możemy dopasować wysokość listewek - dno okien musi pasować do półeczek na listewkach. Kleimy element zarówno do boków domku, jak i przodu. Później przymocujemy do tego jeszcze tył. Jeśli planujecie malować domek od środka, jest to dobry moment na zrobienie tego.
Również drzwi i dach wymagają półeczki do podparcia. Te elementy będą się trzymać pomiędzy frontem, a tyłem domku. Przyklejcie zatem odpowiednie krawędzie do frontu (bok ma 8,5 cm, ułóżcie półki tak, żeby krawędź 8,5cm była równoległa do boków). U siebie jeszcze nie wykonałam tej części, bo mi zabrakło sklejki :)
Zamocowanie spodu domku
Dna też jeszcze nie mam, ale jest to dość prosta część klejenia. Spód ma się znajdować wewnątrz domku, tak żeby nie były widoczne jego krawędzie, kiedy patrzymy na domek. I tyle filozofii w tej części ;-)
Przyklejenie tyłu domku
Macie pomalowane wnętrze? Sprawdziliście, że wszystkie szufladki leżą prosto? Nie potrzeba już żadnych poprawek? To można kleić tył domku. Mój pomalowałam na brązowo od strony, która idzie do wewnątrz. Tutaj też nie ma nic skomplikowanego, klej dajemy na krawędzie boczne, listewki pionowe i dolne, a do całości przykładamy wycięty tył domku.
Przyklejenie dachu
Dach domku można wykonać z balsy, tektury, materiału, słomy itd. U siebie zdecydowałam się na balsę.
Chyba ją zmienię tak, żeby "dachówki" zachodziły na siebie. Myślę też o dodaniu parapetów, żeby można było za nie otwierać szufladki. Nie mogę się zdecydować, jak udekorować domek :D
Uffff. Koniec! Mogę wracać do dekorowania, przed Mikołajem na pewno będzie skończony :D
Jak tylko coś jest niejasne w tutorialu, to piszcie, ciężko opisać jak zrobić kalendarz adwentowy. Chętnie zobaczę wszystkie Wasze realizacje kalendarzy adwentowych zrobionych własnoręcznie - według tego projektu, ale także innych. Sama mam już pomysł na kolejny ;-)
Pozdrawiam Was,
Kaja
Zobacz także: zadania do kalendarza adwentowego - do druku
Mnóstwo pracy i wspaniały efekt końcowy! Jestem pod wrażeniem kalendarza...
OdpowiedzUsuńi nie tylko. Piękne miejsce pracy. Warsztat/pracownia wygląda rewelacyjnie. Zdradzisz mi gdzie można kupić tą "tablicę" z dziurkami? :D
Pozdrawiam,
Anna
Dzięki wielkie :) Kalendarz chciałam zgłosić do Ciebie na konkurs, ale no cóż... doba jest za krótka :D
UsuńTą tablicę kupiłam parę lat temu dla taty (to jego warsztat, tylko wymusiłam swoją przestrzeń, a jak już moja przestrzeń to i odmalowałam wszystko po swojemu :D), najtaniej było na allegro. Są też w popularnych sklepach budowlanych, ale wychodzi dużo, dużo drożej. Tu są chyba trzy zestawy powieszone :)
Wow! Mega! Jestem pod wrażeniem. No cóż... Ja nie jestem niestety taka zdolna :'(
OdpowiedzUsuńimbirkowy-blog.blogspot.com
Dziękuję :) Też nie byłam :D Aż się nie uparłam, że chcę mieć stół, ścianę i kolejne rzeczy, na które mnie nie było stać :D
UsuńKaja, kalendarz prezentuje się wspaniale! :-) Nieźle się napracowałaś - gratuluję! Ja aż tak zdolnym majsterkowiczem nie jestem, zresztą brak mi cierpliwości do tego typu projektów, ale jakże miło pooglądać innych utalentowanych ! :-)) Pozdrawiam ciepło i będę tutaj zaglądać :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) W tym projekcie też mi trochę brakło cierpliwości, ale co tam, z zewnątrz nie widać :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPolecam! Wykonanie takiego daje bardzo dużo satysfakcji ;-)
Usuń