Czasami ludzie pozbywają się prawdziwych meblarskich perełek. Można trafić na wyjątkowe okazje - klasyki designu, przedmioty świetnej jakości czy nietypowe meble w ciekawych kształtach. Choć w zamyśle nasze mieszkanie miało być urządzone w stylu nowoczesnym, z czasem zaczęłam dodawać odnowione starocie. Zobaczcie, jak na nie trafiam.
Wybierając nowe meble skupiam się przede wszystkim na ich funkcjonalności - muszą mieć odpowiednie wymiary i pasować do naszych aktualnych potrzeb. Prawdziwe perełki mieszkają jeszcze w piwnicy moich rodziców, trzymam je przyszłościowo. Są tam piękna, drewniana szafa, okrągły stół z krzesłami, patyczak Fameg, szafka nocna z 1899 roku i trochę innych zdobyczy. Ok, ale skąd to wszystko mam?
Wybierając nowe meble skupiam się przede wszystkim na ich funkcjonalności - muszą mieć odpowiednie wymiary i pasować do naszych aktualnych potrzeb. Prawdziwe perełki mieszkają jeszcze w piwnicy moich rodziców, trzymam je przyszłościowo. Są tam piękna, drewniana szafa, okrągły stół z krzesłami, patyczak Fameg, szafka nocna z 1899 roku i trochę innych zdobyczy. Ok, ale skąd to wszystko mam?
Śmietnikowe znaleziska
To moja ulubiona kategoria - uwielbiam trafiać na piękne rzeczy za darmo, przy śmietnikach. Zazwyczaj są w średnim stanie i wymagają odnowienia, ale i tak warto, bo efekt końcowy jest tego wart. Tak trafiłam na krzesło Fameg, drewnianą ławeczkę, konika na biegunach, wiklinowe kosze i trochę innych.
Szczęściu można pomóc sprawdzając, kiedy odbywają się wywozy śmieci wielkogabarytowych w okolicy. Wtedy wybieracie się na długi spacer i wypatrujecie perełek. Wiele wiat śmietnikowych jest zamkniętych, jednak dla prawdziwych skarbów czasami chyba warto poczekać aż któryś z mieszkańców będzie szedł ze śmieciami :)
Jednym z takich śmieci był też taboret patyczak, którego metamorfozę pokazywałam już na blogu - zobacz jak odnowiłam stary taboret.
Szczęściu można pomóc sprawdzając, kiedy odbywają się wywozy śmieci wielkogabarytowych w okolicy. Wtedy wybieracie się na długi spacer i wypatrujecie perełek. Wiele wiat śmietnikowych jest zamkniętych, jednak dla prawdziwych skarbów czasami chyba warto poczekać aż któryś z mieszkańców będzie szedł ze śmieciami :)
Jednym z takich śmieci był też taboret patyczak, którego metamorfozę pokazywałam już na blogu - zobacz jak odnowiłam stary taboret.
Prezenty od rodziny i przyjaciół
Meble, które dostaję od kogoś bliskiego cieszą mnie szczególnie bardzo, bo zwykle mam do nich sentyment. W ten sposób w naszym mieszkaniu pojawił się mój ukochany sekretarzyk (zobacz metamorfoza sekretarzyka) czy pastelowe krzesła. Żeby zwiększyć swoje szanse na takie prezenty, koniecznie opowiadaj o swojej pasji do starych mebli. Moja rodzina od dawna kojarzy mnie z renowacjami i różnymi DIY, dzięki czemu jestem pierwszą osobą, o której myślą, gdy chcą się czegoś pozbyć.
Portale sprzedażowe
Najszybciej wymarzone meble można znaleźć na portalach sprzedażowych typu OLX, Gumtree, Allegro czy Marketplace. Wystarczy odpowiednio sprecyzować swoje potrzeby w wyszukiwarce (polecam hasła typu stare, drewniane czy prl) i poświęcić trochę czasu na przeglądanie aktualnych ofert. W ten sposób można nie tylko znaleźć perełki w świetnych cenach, ale też oszczędzić na meblach z sieciówek.
Kiedyś szukałam mebli tylko lokalnie, bałam się wysyłek (tak kupiłam np. fotel bujany). To mocno ogranicza, zwłaszcza, jeśli się mieszka w małym mieście. Jakiś czas temu się przełamałam i ogarnęłam zakupy mebli na odległość. Wielu sprzedawców boi się wysyłać takie rzeczy i wtedy można próbować ich przekonać samodzielnie załatwiając formalności. W znalezieniu i wycenie transportu pomaga na przykład strona Furgonetka.pl, gdzie po wpisaniu niezbędnych danych otrzymacie oferty różnych przewoźników. W ten sposób szukałam transportu między innymi dla szafki nocnej (jeszcze jej nie było na blogu).
Dużym plusem portalu Furgonetka jest możliwość monitoringu przesyłek. Po naszych przygodach z zamawianiem AGD (towar nigdy nie dotarł, pieniędzy też jakoś na koncie nie było widać), jestem nieufna jeśli chodzi o transakcje zawierane na odległość i zawsze wielokrotnie sprawdzam, co się dzieje z przesyłką. Ułatwia mi to także logistykę - nie wszystkie firmy kurierskie informują smsem, kiedy należy spodziewać się dostawy, a dzięki śledzeniu mogę sprawdzić to sama. To ważne, kiedy w domu są małe dzieci, z którymi regularnie wychodzi się na spacery czy jeździ do babci. Zdarzało mi się czekać całymi dniami na kuriera, a mogłabym tego uniknąć gdybym miała dostępną opcję monitoringu paczki.
Kupując meble na odległość warto poprosić o dodatkowe zdjęcia, zbliżenia i dopytać o jak najwięcej szczegółów - np. gdzie mebel był przechowywany (jeśli spędził 30 lat w piwnicy, spodziewajcie się specyficznego zapaszku), czy w domu pali się papierosy, jakie są dokładne wymiary. W ten sposób zwiększacie swoje szanse na uniknięcie przykrej niespodzianki. Sprzedawca może wystraszyć się odpowiedniego pakowania i zabezpieczenia mebla przed wysyłką, dlatego w szczególności polecam zakup mniejszych przedmiotów, najlepiej o regularnych kształtach lub takich, które przed transportem zostaną rozkręcone. Paczkę najlepiej zabezpieczyć stretchem, folią bąbelkową oraz kartonem. Powinna być standardowa, czyli mieć regularny kształt, bo za nietypowe przesyłki zazwyczaj doliczane są dodatkowe opłaty (ale nie zawsze - to kolejny plus Furgonetki, łatwo i szybko zorientujecie się w cennikach poszczególnych dostawców). Jeżeli jednak przedmiotu nie uda się spakować standardowo, a cena wysyłki Wam nie odpowiada, możecie też skorzystać z serwisu Furgonetka Giełda.
Do tej pory tylko raz spotkałam się z uszkodzeniem mebla podczas transportu, ale to była wina sprzedawcy (komis meblowy) - wspomniana już szafka nocna została po prostu włożona do kartonowego pudła i po podniesieniu przez kuriera, nogi szafki wyszły dołem… Na szczęście nic złego się nie stało, kurier zachował się bardzo profesjonalnie, pomógł mi wszystko rozpakować i ocenić czy jest ok. Ceny mebli na portalach są zazwyczaj tak okazyjne, że mimo wszystko myślę, że warto zaryzykować. Choć największe ryzyko podczas zakupów mebli na portalach to… uzależnienie! Łatwo poczuć dreszczyk emocji czując się jak prawdziwy tropiciel okazji.
Kiedyś szukałam mebli tylko lokalnie, bałam się wysyłek (tak kupiłam np. fotel bujany). To mocno ogranicza, zwłaszcza, jeśli się mieszka w małym mieście. Jakiś czas temu się przełamałam i ogarnęłam zakupy mebli na odległość. Wielu sprzedawców boi się wysyłać takie rzeczy i wtedy można próbować ich przekonać samodzielnie załatwiając formalności. W znalezieniu i wycenie transportu pomaga na przykład strona Furgonetka.pl, gdzie po wpisaniu niezbędnych danych otrzymacie oferty różnych przewoźników. W ten sposób szukałam transportu między innymi dla szafki nocnej (jeszcze jej nie było na blogu).
Dużym plusem portalu Furgonetka jest możliwość monitoringu przesyłek. Po naszych przygodach z zamawianiem AGD (towar nigdy nie dotarł, pieniędzy też jakoś na koncie nie było widać), jestem nieufna jeśli chodzi o transakcje zawierane na odległość i zawsze wielokrotnie sprawdzam, co się dzieje z przesyłką. Ułatwia mi to także logistykę - nie wszystkie firmy kurierskie informują smsem, kiedy należy spodziewać się dostawy, a dzięki śledzeniu mogę sprawdzić to sama. To ważne, kiedy w domu są małe dzieci, z którymi regularnie wychodzi się na spacery czy jeździ do babci. Zdarzało mi się czekać całymi dniami na kuriera, a mogłabym tego uniknąć gdybym miała dostępną opcję monitoringu paczki.
Kupując meble na odległość warto poprosić o dodatkowe zdjęcia, zbliżenia i dopytać o jak najwięcej szczegółów - np. gdzie mebel był przechowywany (jeśli spędził 30 lat w piwnicy, spodziewajcie się specyficznego zapaszku), czy w domu pali się papierosy, jakie są dokładne wymiary. W ten sposób zwiększacie swoje szanse na uniknięcie przykrej niespodzianki. Sprzedawca może wystraszyć się odpowiedniego pakowania i zabezpieczenia mebla przed wysyłką, dlatego w szczególności polecam zakup mniejszych przedmiotów, najlepiej o regularnych kształtach lub takich, które przed transportem zostaną rozkręcone. Paczkę najlepiej zabezpieczyć stretchem, folią bąbelkową oraz kartonem. Powinna być standardowa, czyli mieć regularny kształt, bo za nietypowe przesyłki zazwyczaj doliczane są dodatkowe opłaty (ale nie zawsze - to kolejny plus Furgonetki, łatwo i szybko zorientujecie się w cennikach poszczególnych dostawców). Jeżeli jednak przedmiotu nie uda się spakować standardowo, a cena wysyłki Wam nie odpowiada, możecie też skorzystać z serwisu Furgonetka Giełda.
Do tej pory tylko raz spotkałam się z uszkodzeniem mebla podczas transportu, ale to była wina sprzedawcy (komis meblowy) - wspomniana już szafka nocna została po prostu włożona do kartonowego pudła i po podniesieniu przez kuriera, nogi szafki wyszły dołem… Na szczęście nic złego się nie stało, kurier zachował się bardzo profesjonalnie, pomógł mi wszystko rozpakować i ocenić czy jest ok. Ceny mebli na portalach są zazwyczaj tak okazyjne, że mimo wszystko myślę, że warto zaryzykować. Choć największe ryzyko podczas zakupów mebli na portalach to… uzależnienie! Łatwo poczuć dreszczyk emocji czując się jak prawdziwy tropiciel okazji.
Komisy, wyprzedaże garażowe, targi staroci
Mebli szukam także na targach staroci czy w komisach, ale niestety w takich miejscach zazwyczaj ceny są wysokie. Raczej znajduję drobiazgi i dodatki do domu niż meble, często problemem staje się transport większych rzeczy. Najciekawsze perełki w świetnych cenach widziałam w Szwecji, zarówno podczas wyprzedaży garażowych, jak i w komisach. Kiedyś tam pojadę z przyczepką ;-) Na szczęście w Polsce taka forma pozbywania się niechcianych rzeczy staje się coraz bardziej popularna.
Znalezienie wyjątkowej okazji to zawsze mieszanka szczęścia, cierpliwości, umiejętności negocjatorskich. Odkąd mam dzieci najczęściej buszuję po Olxie, a Wy? Gdzie znajdujecie perełki?
My jutro jedziemy po nowy dywan, a kurier przywiezie mi mebelki dla lalek Lilki ;-)
Pozdrawiam,
Kaja
Znalezienie wyjątkowej okazji to zawsze mieszanka szczęścia, cierpliwości, umiejętności negocjatorskich. Odkąd mam dzieci najczęściej buszuję po Olxie, a Wy? Gdzie znajdujecie perełki?
My jutro jedziemy po nowy dywan, a kurier przywiezie mi mebelki dla lalek Lilki ;-)
Pozdrawiam,
Kaja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz