Czy biały dywan w domu, w którym mieszkają małe dzieci ma rację bytu? Czy biały dywan bardzo się brudzi? Jak o niego dbam? Czy żałuję, że mamy białe dywany, bo nie śpię po nocach piorąc je? Tyle pytań wreszcie z odpowiedziami! A na początku mały spoiler – szukam nowego dywanu do salonu.  

Mój tata jest szczęśliwym posiadaczem kolejki elektrycznej PIKO. Jako dziecko marzyłam o tym, by móc się nią choć chwilę pobawić. Rozkładaliśmy ją czasem na podłodze, ale potem w domu pojawiła się wykładzina. Pamiętam ją, jak dziś – beżowa, szorstka, nieprzyjemna i wkręcająca się w silniczek kolejki... skończyła się zabawa, za to stopy były dostymulowane od wystających włosów.

Dywany długo kojarzyły mi się właśnie tak – jako zbędne, przeszkadzające elementy wystroju, które tylko ukrywają piękne podłogi i zbierają okruchy. Kiedy wyremontowaliśmy mieszkanie, wszyscy zachwycali się naszymi panelami, żal było je czymś przykrywać. Wszystko zmieniło się pewnego dnia, gdy otrzymałam granatowy dywan od marki Komfort. To prezent, Stary nie mógł się czepiać, najwyżej komuś go podarujemy (dywan, Starego nie oddam nawet jak się położy na panelach). Został z nami 3 lata, aż wymieniłam go na biały dywan, który kupiłam z drugiej ręki. Dobry interes zrobiłam, znalazłam wzór, który bardzo mi się podobał, do tego duża powierzchnia, pięknie rozjaśnił nam wnętrze. Wszystko byłoby ekstra, gdyby nie to, że poprzedni właściciele posiadali pewnego czarnego, czteronożnego przyjaciela, o którym zapomnieli nam wspomnieć... ale wdech, wydech, nie będę się zrażać, przecież nikt w domu nie ma alergii, wystarczy odkurzyć i będzie pięknie. Znajomi jeszcze przez dwa miesiące pytali czy kupiliśmy psa, bo wszędzie czarne kłaki na ubraniach mamy.

Minęło trochę czasu, na tamten dywan ZUPEŁNIE PRZYPADKIEM spadła mi zagłębiarka, a ja regularnie przeglądam oferty sklepów w poszukiwaniu kolejnego zbieracza okruchów w kolorze białym. Tak, tak, bo teraz już wiem na co zwracać uwagę przy wyborze jasnego dywanu, by cieszyć się nim długo, nawet gdy w domu są dzieci.

Białe dywany  rozjaśniają pomieszczenie, podkreślają kolor podłogi oraz sofy, dodają przytulności i są idealne do wnętrz w stylu boho (zwłaszcza, jeśli posiadają geometryczne wzory oraz frędzle). Do jakiego pomieszczenia będą idealne? Na pewno świetnie się sprawdzą w takim, do którego nie wpuszczasz dzieci oraz zwierząt, goście wchodzą tylko w czystych kapciach, a jedynym jedzeniem są miętówki popijane wodą mineralną. Jeśli masz takie wnętrze, to śmiało kupuj biały dywan. 

Żarty, żartami, ale bądźmy poważni na chwilę. Zacznijmy od sprecyzowania koloru. Podobno Eskimosi rozróżniają 11 odcieni bieli! Na potrzeby tego wpisu ograniczmy się do dwóch określeń– czysty oraz brudny/złamany biały. Zakup idealnie białego, gładkiego dywanu do salonu, w którym rozszerzasz dziecku dietę metodą BLW, będzie strzałem w kolano. Spędzisz za dużo czasu na sprzątaniu, odkurzaniu, praniu, a i tak jest duże prawdopodobieństwo, że jakiś pomidor jednak zostawi czerwone ślady. 

Fot.  Love Create Celebrate

Ale zobacz jadalnię Lindi i Russela z Love Create Celebrate – wydobyli piękno ciemnej ściany wielkim, białym dywanem. I mają trójkę małych dzieci, a to jadalnia użytkowana codziennie, nie zamykają jej przed najmłodszymi członkami rodziny. Jak to możliwe, że takie rozwiązanie mają już prawie rok i dalej cieszy oczy? Posiadają specjalną maszynę do prania dywanów. Większość dywanów odświeżysz zwykłą parownicą, problematyczne będą tylko zaschnięte plamy wtarte we włókna (ich usunięcie wymaga cierpliwości, ale jest możliwe). Myślę, że biały, gładki dywan w salonie będzie wyglądać super i wybrałabym taki, gdybym wiedziała, że potrafię na bieżąco usuwać wszystkie plamy. Ale jestem realistką i dlatego przejdźmy do kolejnego określenia bieli – złamanej bieli.

Jasny dywan wcale nie musi być idealnie biały! Może wpadać w ecru, brąz czy szarość. Pozostanie jasny, ale drobne zabrudzenia nie będą widoczne. Zwłaszcza, jeśli wybierzesz produkt z średnim włosiem (w długim zgubisz klocki Lego, na które trafisz bosą stopą, a na bardzo krótkim zazwyczaj łatwiej o trudnospieralne plamy). Nie polecam taniego, lekkiego, prawie płaskiego dywanu (czyli dokładnie takiego, jak nasz). Kurzu, który się zebrał pod nóżkami krzeseł, nie udało mi się usunąć podczas prania. Do naszego salonu znowu szukam białego dywanu (wpadającego w ecru), ale ciężkiego, ze średnim włosiem i geometrycznym wzorem. Na takich powierzchniach okruchy czy drobne plamy nie są widoczne.

W pokoju dzieci mamy od trzech lat jasny, szary dywan. Regularnie powstają na nim mniejsze lub większe plamy, po prostu co jakiś czas (max. 2 razy w roku) odświeżam go parownicą. Dzięki temu cały czas wygląda dobrze. Kiedy został bardzo zabrudzony (nie chcecie wiedzieć czym...), moja mama wyprała go na tarasie specjalnymi środkami do prania tapicerki. Po tym zabiegu wyglądał lepiej niż nowy. Jeśli miałabym wybierać ponownie, na pewno zdecydowałabym się na jasny dywan u dzieci. Wybrałabym jednak wykładzinę albo większy model – by zajmował całą powierzchnię podłogi i się nie suwał podczas odkurzania. Podczas niektórych zabaw przydaje się miejsce bez dywanu, my przenosimy się z nimi do salonu.

Szary dywan jest idealny przy dzieciach, ale maluchy nie wykluczają białego! Mamy taki w kąciku zabaw w salonie oraz na balkonie. Wybrałam małe, miękkie, bawełniane chodniki, które co jakiś czas wrzucam do pralki (zazwyczaj dlatego, że spadnie na nie jakiś kwiatek i nie chce mi się usuwać ziemi). To złamana biel z geometrycznymi wzorami. Na takim dywanie plamy łatwo usunąć, a drobne zabrudzenia są zupełnie niewidoczne.

 

Nie przekonały Cię takie rozwiązania i obawiasz się plam? Koniecznie zobacz dywany zewnętrzne! Są dedykowane na tarasy, a świetnie sprawdzają się w salonie czy jadalni. To dywany, które bez problemu wymyjesz. Nasz pierwszy dywan był właśnie taki i nie musiałam go zwijać przed imprezami rodzinnymi. Sos z sałatki gyros usunęłam bez najmniejszego problemu zwykłą szczotką i płynem do mycia naczyń. Dla takiego dywanu zewnętrznego miejscowe mycie nie stanowi zagrożenia – jest odporny zarówno na wodę, jak i promienie UV. Dzięki temu nie powstają zacieki czy jaśniejsze miejsca. Zobaczcie, jakie mogą być ładne. Rozważam jeden z nich do naszego salonu. 

Podsumowując, uwielbiam białe dywany i właśnie takiego poszukuję do naszego salonu. Żeby się nie potykać o odstające narożniki, wybiorę produkt, który jest ciężki. Dodatkowo przyda się mata antypoślizgowa. Włosie dywanu nie może być zbyt krótkie, ale także nie włochate – nie chcę by zgubiły się w nim drobne przedmioty. Jeszcze nie znalazłam dywanu idealnego (jak już spełniał moje wymagania, to niestety był za mały, żeby dywan wydobył piękno sofy musi być od niej nieco większy – u nas ok. 2,3m szerokości), kilka mam już w koszyku, w końcu któryś wybiorę.

Często ktoś pyta czy białe dywany się brudzą. Oczywiście, że tak! Brudzą się tak samo, jak te ciemne, wzorzyste, kolorowe. Na białym dywanie bardziej widać okruchy niż na takim w barwne ciapki. Jednak wystarczy wybrać odpowiedni produkt oraz poznać sposoby jego czyszczenia, by móc się cieszyć pięknym, jasnym dywanem. Naszych białych dywanów bym nie zmieniła na inne.

Pozdrawiam,
Kaja