Zakup ogródka działkowego spowodował, że zaczęłam mocniej interesować się uprawą roślin. Tegoroczna pogoda i problemy ze zdrowiem spowodowały, że musiałam odpuścić zakładanie warzywnika, ale nie chciałam całkiem rezygnować z wysiewu. Dzięki przesyłce od firmy Nelson Garden, mogę cieszyć się z nowych kiełków na własnym balkonie, a nawet w ciemnej kuchni. Zobaczcie, jakie genialne produkty do wysiewu do mnie przyszły!
Spis treści – TYTUŁ
Kiedy pod koniec zimy, wchodząca na polski rynek,
firma Nelson Garden zaproponowała mi przetestowanie ich produktów, bez wahania się zgodziłam. Planowałam właśnie warzywnik obok Chatynki,
kombinowałam, jak i gdzie zmieścić mnóstwo małych doniczek z wysianymi
roślinami w mieszkaniu.
Paczka dotarła dużo później niż miała, nas dopadł covid, problemy ciążowe i
opóźnienia na budowie. Już myślałam, że w tym roku nic nie wysieję.
Zwłaszcza, że nie znalazłam miejsca na doniczki, a Roszek uwielbia grzebać w
ziemi równie mocno, co ja ;-)
Firma Nelson Garden
Jednak po otwarciu paczki od tej
rodzinnej, szwedzkiej firmy nadzieja na własne zioła wróciła. Nelson
Garden w tym roku dopiero wchodzi na rynek polski, w ich ofercie znajdziecie
produkty do wysiewu roślin, uprawy hydroponicznej, oświetlenie LED, a
także mnóstwo nasion do wyboru. Szczegóły znajdziecie na
ich stronie.
Misją firmy jest ułatwianie uprawy roślin oraz zwiększanie
przyjemności z tej czynności. Muszę powiedzieć, że świetnie to realizują, bo
produkty Nelson Garden
właśnie tak bym określiła - niesamowite ułatwiacze i przyspieszacze pracy.
Ale koniec opowiadania, zobaczcie, jak to wszystko wygląda w praktyce i sami
oceńcie.
W przesyłce znalazłam
mnóstwo nasion, lampy LED, miniszklarnię, rootmaster oraz zestaw do
uprawy hydroponicznej. To wszystko brzmiało dla mnie kosmicznie, postanowiłam zacząć od
najbardziej oczywistych produktów.
Pojemnik na wkłady i rootmaster
Na pierwszy ogień poszedł pojemnik na wkłady - ten mały,
szary pojemnik z pokrywką może pełnić
funkcję mini szklarni i daje spore możliwości. Umożliwia
uprawę aż 49 wkładów równocześnie na tak małej powierzchni!
Konstrukcja pojemnika powoduje, że nasiona szybko kiełkują (u mnie po kilku
dniach, po tygodniu mają już 2 liście, po trzech tygodniach muszę pomyśleć o
przesadzeniu ich do doniczek), a rośliny wytwarzają
bogaty system korzeniowy.
Obsługa pojemnika jest dziecinnie prosta - to mini ogródek Lili :) Do
wkładów wystarczy nasypać ziemię, po czym, korzystając z pokrywki, zrobić w
niej małe dołki. Zostaje umieszczenie nasion, podlanie, przykrycie
wszystkiego i tyle. Do naszego pojemnika trafiły goździki, wszystkie nasiona
wykiełkowały, niedługo je przesadzę.
Mini szklarnia Rootmaster jest nieco
większa i bardziej skomplikowana. Ale jak już przeczytałam i
zrozumiałam instrukcję (do każdego produktu jest dołączona naprawdę fajna
instrukcja z obrazkami), samo
przygotowanie produktu i wysiew zajęły mi może 15 minut.
Przy braku czasu na przesadzanie do doniczek, świetnym rozwiązaniem jest
uprawa hydroponiczna.
Zestaw do uprawy hydroponicznej
Bałam się tego produktu, a okazało się, że niepotrzebnie. Złożenie wszystkiego
zajmuje kilka minut, instrukcja prowadzi za rękę krok po kroku, a czynności są
tak proste i szybkie, że każdy sobie z tym poradzi.
Bazylia i sałata wykiełkowały po kilku dniach, ale nie chciały rosnąć dalej.
Kapusta w ogóle się nie pojawiła. Na moim balkonie jest tak gorąco, że jest
osłonięty zasłonami zaciemniającymi. Kiedy zorientowałam się, że rośliny mają
za mało światła, zaczęłam je doświetlać lampą led. Od tygodnia pięknie rosną
wszystkie trzy, niedługo przeniosę je do kuchni.
Produkty Nelson Garden - czy warto?
Jeśli jesteś amatorem, masz mało miejsca w domu, a chcesz wysiać własne
warzywa, to warto zainwestować w produkty Nelson Garden. Dzięki mini szklarniom
nie musisz zajmować całych parapetów doniczkami z nasionami, a uprawa
hydroponiczna pozwoli Ci na całkowite zrezygnowanie z przesadzania.
Moim zdaniem, te produkty to świetne rozwiązanie dla osób, które mają mało
czasu, nie lubią bałaganu podczas wysiewania, nie mają miejsca na mnóstwo
małych doniczek. Do tego szklarnie i skrzynka są bardzo solidne i ładnie zaprojektowane. Ich
największym (i chyba jedynym) minusem jest cena.
Uwaga, uwaga, do końca roku możecie skorzystać z 15% rabatu na cały asortyment w sklepie Nelson Garden :) Wystarczy, że podacie kod zniżkowy NG15KBW!
Zobacz także: Projekt Chatynki
Mam nadzieję, że na wiosnę w naszych pojemnikach pojawią się już bardziej zróżnicowane warzywa, które następnie przesadzimy do ogródka. Trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam,
Kaja
Kaja
Super post, muszę zainwestować w te produkty :D
OdpowiedzUsuńPolecam, zwłaszcza zestaw do uprawy hydropoincznej :) Nawet jak zapomniałam zaciągnąć zasłony podczas upału, nic się nie stało roślinom
UsuńTeż od jakiegoś czasu jestem super ogrodniczką, praktycznie każde warzywo w tym roku miałam z własnego ogródka. A nie mam wcale duże przestrzeni dlatego nie było też łatwo zaaranżować ją tak aby wszystko się zmieściło. Poza wsadzeniem o rośliny trzeba zadbać aby plony były obfite. Poza wodą koniecznie nawozy, a są takie do różnych warzyw dostępne. Do ogórków dla przykładu ten z https://florovit.pl/hobby/produkty/florovit-nawoz-do-ogorkow-i-innych-roslin-dyniowatych się sprawdzi. Do wszystkich roślin dyniowatych jest zalecany.
OdpowiedzUsuń